Jesteśmy w Gdańsku od dekady. Pod koniec stycznia 2007 "Gazeta Gdańska" jako pismo bezpłatne trafiła do lokalnej cyrkulacji.
Jak się dziś okazuje, całkiem niechcący spełniliśmy marzenie wielu, wtedy jeszcze starannie ukrywane, o wolnych mediach. Zanim powstał KOD, zanim politycy lokalnej PO wykrzyczeli swoją za nimi tęsknotę na wiecach i demonstracjach, drukowaliśmy własny punkt widzenia. Czyli nieco inny, co w otoczeniu pomorskim rzadko bywa przepustką do gospodarczej stabilizacji. Tutaj władza płaci gazetom za patronaty i plebiscyty, co wyznacza granice i krytyki, i wolności.
Historycznym doświadczeniem twórców "Gazeta Gdańskiej", i w roku 1891, i w 1990, było grzebanie na zapleczu głównych dekoracji. Rolę tę w różnych okolicznościach różnie pojmowano. Gazeta bowiem jest dziełem żywym, a też osadzonym w kontekście swojego czasu i społecznej przestrzeni. Niezmienna pozostaje tylko wartość PT Czytelnika. Zdefiniował ja ponad 100 lat temu red. Jan Kwiatkowski, zauważając trafnie, że Gazeta będzie lepsza, jeśli "doznamy w tem dziele pomocy ze strony Czytelnika".
Pomocy tej doznajemy obficie, co staramy się odwzajemniać na miarę naszych lichych talentów i kapitału z najbliższej okolicy. Za wspólną dekadę dziękujemy Czytelnikom, partnerom gospodarczym, drukarzom!
PS. "Gazetę Gdańską" przywrócił do życia Bogdan Barczyk, jej wydawcą był Wojciech Nowicki, a wzbogacił o portal wybrzeze24. pl Jacek Pauli. Żaden nie był dentystą z Passau.
Marek Formela
- 09/02/2017 18:41 - Akapit wydawcy: Portfel sopockiego hipokryty
- 06/02/2017 17:34 - Sopockie co nieco: Razem można więcej!
- 03/02/2017 13:46 - Gazeta Sopocka: Karnowski! Oddaj 43 tys. złotych!
- 31/01/2017 22:25 - Franciszek Potulski: Plusy dodatnie i plusy ujemne
- 30/01/2017 13:47 - Sopockie co nieco: Trudna nauka niezależności
- 19/01/2017 08:49 - Latarką w półmrok: Nasza demokracja
- 17/01/2017 15:12 - Sopockie co nieco: Nie tylko smog
- 12/01/2017 10:36 - Akapit wydawcy: 750 złotych Kowalczuka
- 09/01/2017 19:22 - Sopockie co nieco: Sopockie spacery
- 05/01/2017 07:45 - Latarką w półmrok: Sopockie dyrdymały