Sporo jakości i nieskuteczny Marco - oceny lechistów po derbach z Arką

Gdyby do jakości całej drużyny dostosował się Marco Paixao, sam mógłby zamknąć mecz jeszcze w pierwszej połowie. Niestety, niewykorzystane sytuacje pozwoliły Arce na wyrównanie i urwanie punktów liderowi ekstraklasy. U gdańszczan pojawiało się trochę dysproporcji w poczynianiach niektórych zawodników, jednak nie da się ukryć, że w ogólnym rozrachunku jakość, którą prezentowali, powinna zapewnić trzy punkty i misrza jesieni. Oceny w skali 0-5.

Vanja Milinković-Savić (3,5) - Nie miał zbyt wiele pracy. Wyłapał wszystkie dośrodkowania i obronił jeden groźny strzał da Silvy. Przy bramce bez szans.

Paweł Stolarski (2,5) - Z początku miał problemy i był chaotyczny. Z czasem jednak wyglądał coraz lepiej. Niestety, ocena w dół za akcję bramkową dla Arki. Nie trafił czysto w piłkę, przez co ta doszła do Błąda.

Rafał Janicki, Mario Maloca (4) - Bezbłędny duet stoperów. Po prostu.

Jakub Wawrzyniak (2,5) - To nie był jego mecz. Zbyt często jego stroną arkowcy przeprowadzali groźne akcje.

Simeon Sławczew (3) - Podobnie jak Stolarski miał nieco kłopotów na początku spotkania, ale później wyglądał już tylko lepiej.

Milos Krasić (4,5) - Dyrektor, profesor, generał. To on ciągnął cały zespół do przodu, świetnie rozprowadzał piłki i kontrolował tempo. Gdyby Marco Paixao był bardziej skoncentrowany, Serb kończyłby mecz z asystą.

Sławomir Peszko (4) - Zaliczył asystę przy bramce, ale też szalał na swojej stronie. Ewidentnie wrócił do formy. Szkoda tylko czwartej żółtej kartki, która eliminuje go z meczu z Pogonią.

Grzegorz Kuświk (3,5) - Dziś miał więcej zadań, które miały pozwolić kolegom na stwarzanie sytuacji bramkowych. Wykonał mnóstwo czarnej roboty. Miał też dwie swoje okazje, ale raz został w ostatniej chwili zablokowany i raz uderzył obok bramki.

Flavio Paixao (2) - Po wejściu smoka z Piastem dostał szansę od pierwszej minuty w derbach i kompletnie jej nie wykorzystał. Pewnie, miał dobre momenty, ale dużo więcej było tych złych. Największy minus jednak za nierozważne zachowanie i czerwoną kartkę, która eliminuje go z kolejnego meczu (lub dwóch).

Marco Paixao (2,5) - Bardzo dobrze zachował się przy bramce strzelonej na 1:0. Szkoda jednak, że później nie wykorzystał kilku kolejnych, bo sam mógł zostać bohaterem i udokumentować przewagę i dobrą grę całej drużyny.

Rezerwowi:

Lukas Haraslin, Michał Chrapek, Sebastian Mila - Grali zbyt krótko, żeby ich ocenić, ale chyba najlepiej z tej trójki wyglądał Chrapek. Grał mądrze i dobrze kontrolował tempo w środku pola. Haraslin dostał chyba zbyt mało czasu na to, aby zrobić różnicę. Mila również wyglądał na nieco zagubionego, chociaż bliski był pokonania Jałochy po kąśliwym dośrodkowaniu.

goch