Najlepszy blokujący PlusLigi sezonu 2014/2015, a także wicemistrz Polski minionych rozgrywek, Dmytro Pashytskyy, przez najbliższy rok będzie bronił żółto-czarnych barw. Środkowy związał się z klubem na zasadzie rocznego wypożyczenia.
Dmytro Pashytskyy mierzy 205 cm i w listopadzie skończy 29 lat. Choć urodził się na Ukrainie, już po czterech latach wyemigrował z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, a później przeniósł się na Łotwę. Pierwsze kroki w swojej seniorskiej karierze stawiał z kolei w lidze estońskiej. W sezonie 2009/2010 reprezentował barwy Parnu VK, z którym zdobył Puchar i mistrzostwo Estonii. Rok później występował w Selverze Tallin, z którym wygrał Schenker League (rozgrywki o mistrzostwo krajów bałtyckich).
Po dwóch latach w Estonii Pashytskyy przeniósł się do Francji, gdzie przez trzy sezony reprezentował barwy AS Cannes VB. W tym czasie zdążył uplasować się na trzecim miejscu wśród najlepiej blokujących Ligue A po sezonie 2011/2012, a rok później uzyskać tytuł najlepszego środkowego francuskich rozgrywek.
Kolejnym krokiem w karierze Pashytskyy’ego była już polska PlusLiga. W sezonie 2014/2015 występował w Cuprum Lubin. W zespole Miedziowych pokazał się ze świetnej strony, wygrywając klasyfikację najlepiej blokujących polskich rozgrywek. Po tym sezonie związał się dwuletnim kontraktem z Asseco Resovią Rzeszów. Po minionych rozgrywkach nadal plasował się w czołówkach rankingów PlusLigi, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji środkowych oraz szóstą pozycję w zestawieniu blokujących. W najbliższym sezonie Pashytskyy będzie bronić żółto-czarnych barw na zasadzie rocznego wypożyczenia.
- Bardzo się cieszę, że mogę dalej grać w Polsce, w PlusLidze, która według mnie jest jedną z najsilniejszych lig. Zmiana klubu daje mi motywację, by pracować jeszcze ciężej, stawiać przed sobą nowe wymagania, a także w pełni pokazać swoje umiejętności. Gdańsk to świetne miejsce do gry w siatkówkę, zespół walczy o najwyższe cele, więc bardzo się cieszę, że w przyszłym sezonie będę jego częścią. Wielkim zaszczytem będzie dla mnie też praca z tak wybitnym szkoleniowcem, jakim jest Andrea Anastasi. Jestem bardzo zadowolony z tej zmiany - powiedział środkowy.
W minionych rozgrywkach Dmytro Pashytskyy zajmował też czołowe miejsca w klasyfikacjach rozgrywek Ligi Mistrzów. W zestawieniu najlepiej blokujących fazy grupowej tych prestiżowych zmagań Ukraińca wyprzedził tylko zawodnik Trentino Diatec, Sebastian Sole. Pashytskyy został też doceniony przez CEV za swoje akcje na siatce, a po trzeciej kolejce fazy grupowej znalazł się w „Dream Team Of The Week”. Zawodnik ma za sobą również występy w reprezentacji Ukrainy.
- Jestem bardzo zadowolony, że Dmytro w przyszłym sezonie będzie grać w Gdańsku. Po decyzji Asseco Resovii o zakontraktowaniu maksymalnej liczby zagranicznych graczy, od razu skupiliśmy się na tym, by Pashytskyy trafił do nas. W mojej opinii jest to jeden z najlepszych środkowych w Polsce. Przez dwa sezony gry w PlusLidze pokazał, że świetnie sobie radzi zarówno w bloku, jak i na zagrywce i w ataku. Często zdarza się, że środkowi są dobrzy w jednym z tych elementów, a Dmytro to naprawdę kompletny gracz. Jestem bardzo zadowolony z jego pozyskania i uważam, że w Gdańsku, gdzie koncentrujemy się na spokojnym treningu i mamy czas na pracę, Dmytro może się bardzo rozwinąć i pokazać z jak najlepszej strony. Jestem pewien, że może on bardzo pomóc drużynie - mówi Andrea Anastasi, szkoleniowiec zespołu.
źródło lotostrefl.pl
- 30/06/2016 21:49 - Kossakowski i Wawrzyniak w finale Brązowego Kasku
- 29/06/2016 16:40 - Rodzinny pingpong na koniec roku szkolnego
- 29/06/2016 15:33 - Schwarz opuszcza Lotos Trefl
- 29/06/2016 15:22 - Awizowane składy na mecz z Wandą - wraca Fajfer
- 29/06/2016 15:17 - Marek Fostiak: Pomorska lekkoatletyka ma się dobrze
- 28/06/2016 13:22 - Terminarz Lotosu Trefla i PGE Atomu Trefla w sezonie 2016/2017
- 27/06/2016 16:24 - "Wilki" rozszarpały resztki gdańskich nadziei
- 25/06/2016 09:00 - KSM - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE: 50:40 91:89
- 25/06/2016 08:51 - Gdańscy żużlowcy przełamią wyjazdową niemoc?
- 25/06/2016 08:46 - Adam Wójcik: Czasami większą radość sprawiam rodzicom