Zamiast kryć się po kątach kobiety powinny kandydować w wyborach i wzbogacać politykę o swoje doświadczenia. Tak uważa wielu parlamentarzystów europejskich, którzy zaprosili mnie 7 czerwca 2018 roku do Parlamentu Europejskiego na specjalne spotkanie poświęcone udziałowi kobiet w polityce.
Jako jedna z trzech osób mogłam opowiedzieć o swojej drodze od organizacji pozarządowych do polityki. I o tym, jak to jest kandydować w takim specyficznym mieście jakim jest Sopot gdzie od okresu transformacji ustrojowej rządzi ta sama grupa ludzi i ten sam prezydent (najpierw wiceprezydent miasta).
Zabierając głos zaznaczyłam, że w Sopocie mieszka o około 3000 więcej kobiet niż mężczyzn. Czy ich specyficzne potrzeby są brane pod uwagę przez Radę Miasta? Istnieją na świecie interesujące rozwiązania wprowadzane przez miasta, które chcą brać pod uwagę potrzeby kobiet, starszych i młodszych, matek czy nastoletnich dziewcząt. Choćby w położonych niedaleko od nas miastach skandynawskich prowadzi się specjalne badania budżetu miast pod kątem sprawiedliwego rozdziału środków finansowych, tak aby nie zapomnieć o potrzebach kobiet. Niestety Sopot z takich rozwiązań i wzorców nie korzysta.
Dobrze jeśli w radzie zasiadają kobiety w takiej ilości, która pozwoli na to, by ich specyficzne doświadczenia życiowe i potrzeby zostały adekwatnie wyartykułowane i odzwierciedlone w działaniach miasta. W Sopocie jest jednak tylko 5 kobiet na 21 radnych.
Dlaczego kobiety rzadziej niż mężczyźni decydują się na karierę polityczną? Częściej wolą być działaczkami organizacji pozarządowych gdzie działanie przekłada się na bezpośrednia pomoc dla potrzebujących. Mają również kłopot z pozyskiwaniem funduszy na swoje kampanie. W organizacjach pozarządowych prowadzą fundraising na rzecz rozwiązania problemów. Zbierając pieniądze na własną kampanię muszą udowodnić, że to one są najlepszymi osobami, które te problemy rozwiążą. Kobietom zazwyczaj łatwiej prosić o pomoc dla innych niż zbierać pieniądze na swoją wyborczą promocję. Dodatkowo, przez udział w polityce narażają się na brutalne ataki i utratę prywatności, która dla kobiet ma pierwszoplanowe znaczenie.
Kobiety w polityce są bardziej otwarte, nastawione na współpracę i mają więcej empatii. Wnoszą do polityki nowe, ważne tematy, które traktowane są marginalnie w polityce zdominowanej przez mężczyzn; takie jak sprawa usług opiekuńczych czy pomoc społeczna. Walczą o wysokie standardy edukacji czy opieki zdrowotnej.
Ważne, żeby kobiety zostały w nadchodzących wyborach "paniami swojego losu" i nie tylko głosowały na tych kandydatów, którzy w swoich programach o nich nie zapomną ale także aby same skutecznie walczyły o wygraną w wyborach samorządowych.
Małgorzata Tarasiewicz
- 20/07/2018 18:35 - W Sopocie jak w Dubaju? Jakubiak odpowiada Skwierawskiemu
- 10/07/2018 17:14 - Gruby portfel Karnowskiego - krocie z lotniska
- 06/07/2018 17:36 - Co knuje Karnowski? Zarząd SKT ujawnia obłudę prezydenta...
- 04/07/2018 08:29 - Budżet Obywatelski czy urzędniczy?
- 03/07/2018 14:04 - Mężczyzna, kobieta i wszystko co pomiędzy
- 22/06/2018 16:31 - TENIS: Sopot Open zamiast Sopotgate
- 18/06/2018 20:04 - W Sopocie dyskutowano o blaskach i cieniach budżetu obywatelskiego
- 15/06/2018 12:09 - Pismo SKT do ministra Jakiego: Anatomia meczu z Karnowskim
- 04/06/2018 10:03 - Sopockie wydmuszki
- 30/05/2018 18:35 - Bociany kochają Sopot!