Policjanci szukali bomby w budynku Sądu Okręgowego i Rejonowego w Gdańsku. Powodem list znaleziony przez urzędnika.
Rano jeden z pracowników sądu znalazł pod drzwiami list z informacją, że w budynku jest bomba. Wprawdzie podobne zgłoszenia - według danych policji - zdarzają się kilka razy do roku, ale w tym wypadku prezes sądu podjął decyzję o ewakuacji budynku.
Po godzinie jedenastej wyprowadzono z sądu tysiąc osób - urzędników i petentów. Budynek sprawdzili policjanci z psami tropiącymi. Właśnie zakończono akcję pirotechników, która trwała dwie godziny. - Żadnego ładunku nie znaleziono - powiedziała dla Radia Gdańsk Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Normalna praca w sądzie powinna zostać przywrócona w przeciągu godziny.
AdD
- 21/03/2011 09:30 - Nadchodzi wiosna!
- 20/03/2011 16:52 - Gdańsk przeciw elektrowni atomowej
- 20/03/2011 09:42 - Ustawa uderzy w pacjentów? - zobacz jak głosowali pomorscy posłowie
- 19/03/2011 15:14 - Dzień Jedności Kaszubów
- 18/03/2011 18:26 - Prezydent Szczurek: Głosujmy na Rady Dzielnic!
- 18/03/2011 11:05 - 10 tys. zł kary dla miliona Polaków
- 18/03/2011 07:59 - "Te wydarzenia tkwiły w nas od lat" - opinie o "Czarnym Czwartku"
- 17/03/2011 13:28 - Gdański Dworzec PKP: taksówkarze walczą o miejsca
- 17/03/2011 10:34 - Czy Gdańsk wygra z Berlinem bitwę o europejską pamięć
- 16/03/2011 17:20 - Pożar we Wrzeszczu