Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk usłyszał w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku sześć zarzutów poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Marszałek nie zgadza się z zarzutami.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że funkcjonariusze gdańskiej delegatury CBA od 16 lutego 2017 roku do 15 lutego 2018 roku przeprowadzali kontrolę "w zakresie prawidłowości i prawdziwości oświadczeń majątkowych złożonych w latach 2013-2017" złożonych przez marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka.
- W związku z wynikami kontroli Biuro skierowało zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podania nieprawdy w złożonych oświadczeniach majątkowych - czytamy w komunikacie CBA.
Marszałkowi postawiono sześć zarzutów związanych ze złożeniem fałszywych oświadczeń majątkowych za lata 2013-2016. Według CBA, Struk nie ujawnił m.in. posiadanych zasobów pieniężnych, nieruchomości gruntowej. Miał tez zataić fakt zasiadania w radzie nadzorczej fundacji prowadzącej działalność gospodarczą.
Mieczysław Struk skomentował zarzuty na swoim profilu na facebooku:
Stanowisko marszałka Mieczysława Struka dotyczące zarzutów postawionych przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku w dniu 9.07.2019.
We wtorek 9 lipca w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku przedstawiono mi zarzuty dotyczące moich oświadczeń majątkowych z lat 2014 – 2016. Zarzuty te w mojej ocenie nie bez przyczyny pojawiają się właśnie teraz, tuż przed startem kampanii wyborczej.
Przypomnę, że w czerwcu ubiegłego roku odmówiłem podpisania protokołu CBA po kontroli moich oświadczeń majątkowych, która rozpoczęła się ponad dwa lata temu. Protokół wskazywał sześć rzekomych nieprawidłowości. Z tymi nieprawidłowościami się nie zgodziłem, złożyłem obszerne wyjaśnienia, a ponieważ nie zostały one uwzględnione przez funkcjonariuszy – odmówiłem podpisania protokołu. I jednocześnie udostępniłem opinii publicznej wszystkie dostępne mi dokumenty związane z kontrolą.
Mimo to postawiono mi dziś w prokuraturze zarzuty, z którymi nie mogę się zgodzić. Najbardziej jaskrawy przykład to zarzut, że nie wpisałem do oświadczenia majątkowego faktu zasiadania w radzie Fundacji „Centrum Solidarności”. Pełnię tę funkcję społecznie, nie pobieram z tego tytułu żadnego dochodu, jestem członkiem rady jako marszałek województwa i reprezentuję Samorząd Województwa Pomorskiego.
Pozostałe zarzuty dotyczą tego w jakim stopniu należało w moim oświadczeniu uwzględniać dochody mojej żony. Chodzi konkretnie o niewykazanie w oświadczeniach posiadania środków pieniężnych żony na rachunku bankowym w kwocie 38 351,17 zł (pochodzących m.in. z działalności gospodarczej żony polegającej na wynajmie pokoi dla letników), niewykazania posiadania przez żonę nieruchomości gruntowej o powierzchni 1852 mkw i niewykazania pożyczki pieniężnej w wysokości 50 tys. zł zaciągniętej przez moją żonę. Działalność mojej żony jest powszechnie znana, opodatkowana i była wielokrotnie kontrolowana przez organy skarbowe.
Jeśli chodzi o mój komentarz, to nie będzie on inny od tego, co powiedziałem już rok temu. Nadal nie zgadzam się z ustaleniami CBA. Stawiane przez funkcjonariuszy zarzuty są wynikiem nieprawidłowej interpretacji faktów. Udostępnione przeze mnie rok temu dokumenty, w tym wyjaśnienia przekazane CBA, wciąż są dostępne w internecie.
Raz jeszcze powtórzę: do sporządzania oświadczeń majątkowych polski ustawodawca nie przewidział szczegółowej instrukcji. W związku z tym - podchodząc zawsze poważnie i rzetelnie do obowiązku składania oświadczeń majątkowych - wykazywałem stosowne informacje według swojej najlepszej wiedzy i rozumienia zapisów rozporządzenia. Najlepszym dowodem na konieczność uporządkowania przepisów dotyczących oświadczeń majątkowych są wątpliwości z ich prawidłowym wypełnianiem, jakie dotyczą m.in. Mateusza Morawieckiego, Michała Dworczyka, czy Jacka Sasina.
Oświadczenia majątkowe - gdy były wprowadzane - miały służyć sprawdzeniu czy politycy nadmiernie się nie wzbogacili i czy ich majątek ma pokrycie w dochodach. W moim przypadku niezwykle wnikliwa kontrola CBA potwierdziła przede wszystkim to, że mój stan posiadania jest zgodny z moimi dochodami. To jest najważniejsza informacja, która powinna płynąć z takiego sprawdzenia.
Inne artykuły związane z:
- 14/07/2019 08:42 - Sellin i Horała liderami PiS - zmiana na północ od Gdańska?
- 13/07/2019 20:59 - Inauguracja projektu "Muzeum na wodzie"
- 11/07/2019 22:38 - Marcin Strzelczyk: Koalicja lewicowa byłaby spójna programowo
- 11/07/2019 17:04 - POmorskie krętactwa - czyj to testament?
- 10/07/2019 20:05 - Prezydent Dulkiewicz spotkała się z mieszkańcami Oruni - Św. Wojciecha - Lipiec
- 09/07/2019 16:14 - Weź udział w konkursie „Wiersz+Obraz” 2019
- 08/07/2019 17:21 - Nowy numer "Sieci": Ciemna strona homo tęczy, reakcja prezydent Dulkiewicz na poprzedni numer
- 08/07/2019 14:51 - Od września początek prac przy Muzeum Westerplatte i Wojny roku 1939
- 05/07/2019 18:36 - Westerplatte na łamach
- 04/07/2019 20:00 - Karol Nawrocki: Wolne Miasto Gdańsk we władzy NSDAP