Rozmowa z Katarzyną Sulewską, kandydatką do Sejmu 2019 z listy Prawa i Sprawiedliwości miejsce 13, w okręgu nr 25 gdańskim obejmującym miasta Gdańsk oraz Sopot, a także powiaty: gdański, nowodworski, kwidzyński, malborski, starogardzki, sztumski oraz tczewski
- Kandyduje pani do Sejmu Rzeczpospolitej, to wyjątkowe wyróżnienie i honor dla każdego Polaka, to ogromna odpowiedzialność i praca na rzecz Ojczyzny. Otrzymała pani rekomendacje i promesę od swojego ugrupowania do walki o mandat do Sejmu. Sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, ale też niezdecydowani na kogo głosować, pragną poznać lepiej kandydatów, zwłaszcza tych, którzy są jeszcze mniej znani, choć robią ciekawe i dobre rzeczy. Kim jest Katarzyna Sulewska?
Katarzyna Sulewska: Zaangażowanie społeczne jest wpisane w moje DNA. Z wykształcenia jestem prawnikiem i doradcą zawodowym. Mam doświadczenia w pracy związanej z ochroną środowiska. Obecnie realizuję się zawodowo w poradnictwie zawodowym, pracuję z wielką satysfakcją, z młodzieżą i z dorosłymi. Działam społecznie, bo działanie i inicjowanie zmian to jedna z moich pasji. Obecnie realizuję się jako Radna Gdańskiej dzielnicy Piecki - Migowo. Jestem w niej Przewodniczącą Komisji Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska oraz Wiceprzewodniczącą Komisji Rewizyjnej. Dodam, że wkrótce będziemy realizować kampanię prośrodowiskową angażującą mieszkańców do dbania o lokalne tereny zielone. Zielone płuca miasta, czysta woda, zdrowe powietrze… to wszystko jest bardzo ważne. Planuję się też angażować w projekty związane z pomocą osobom niepełnosprawnym, znam i rozumiem ich potrzeby i problemy, zdobyłam też niezbędną w tym kierunku wiedzę na Uniwersytecie Medycznym.
- Co sprawiło, że zainteresowała się pani polityką?
Katarzyna Sulewska: Tradycje Solidarnościowe i miłość do Ojczyzny były i są mi bardzo bliskie. Moja Mama była nauczycielką, Tata był działaczem NSZZ Solidarność i ten etos nauczycielski, etos solidarnościowy jest dla mnie pewnego rodzaju kręgosłupem moralnym. Już jako studentka prawa aktywnie działałam w Klubie Debat Parlamentarnych oraz Europejskim Stowarzyszeniu Studentów Prawa ELSA Gdańsk. Ta aktywność zaowocowała wieloma znajomościami ze studentami różnych kierunków studiów, zwłaszcza politologii i ekonomii. Styk tych dziedzin sprawił, iż dyskusje o polityce, ekonomii i gospodarce połączone z pasją do działania sprawiły, iż aktywnie włączyłam się w życie polityczne Prawa i Sprawiedliwości. W politykę zaangażowana jestem od dawna, odkąd w 2009 roku zostałam zaproszona do współpracy przy tworzeniu programu Prawa i Sprawiedliwości z entuzjazmem działam na rzecz naszego ugrupowania. W roku 2016 kandydowałam w wyborach samorządowych z ramienia PIS w Gdańsku, gdzie uzyskałam całkiem niezły wynik, z trzecią lokatą na liście. Nie dało mi to mandatu, ale ośmieliło i zachęciło do dalszej pracy.
- Jest pani najmłodsza na swojej liście, czy wiek jest atutem czy przeszkodą?
Katarzyna Sulewska: Absolutnie to mój atut, mam 36 lat i to jest ta chwila i ten moment, że czuję, że osiągam pełnię możliwości, że świat stoi przede mną otworem. Mam już za sobą wiele doświadczeń, poznałam wielu ludzi i wiele środowisk. Czasem musiałam walczyć, ale częściej to były pozytywne doświadczenia. Praca z ludźmi, ze wspaniałymi ludźmi, poznawanie ich i ich pragnień, marzeń.... Jednocześnie mam w sobie tyle siły, że spokojnie mogę działać i zapewnić nie kłamiąc, że podpisuję z wyborcom kontrakt, zobowiązanie, że będę działać na ich rzecz i w sprawie przez wiele lat.
- Jaką misję ma pani do odegrania, które postulaty PiS są najbardziej bliskie do realizacji w Sejmie?
Katarzyna Sulewska: Wspieranie polskich rodzin, odtworzenie szkolnictwa branżowego i technicznego, jeszcze większe integrowanie szkolnictwa branżowego z rynkiem pracy i pracodawcami, a także budowanie Polski nowoczesnej, ale opartej o nasze korzenie, tradycję, kulturę i wiarę. Ważna jest dla mnie także ochrona naszych miejsc pracy i rozwijanie gospodarki, zachowanie w Polsce jak największej części produkcji, ochrona rynku wewnętrznego przed niezdrową konkurencją. Bo to nie chodzi o to by nie było konkurencji, ale o to by była ona zdrowa, oparta o przejrzyste zasady. W Gdańsku szczególnie widoczna jest kwestia chociażby rozmontowania przemysłu stoczniowego za pomocą europejskich mechanizmów zwalczania konkurencji i pomocy publicznej, albo teraz mieszanie przy polskiej energetyce za pomocą europejskich regulacji administracyjnych. To wszystko zaburza konkurencję. Konkurencja ma być zdrowa a zasady przejrzyste, równe i sprawiedliwe dla wszystkich. Ważne jest dla mnie także jeszcze większe wspieranie polskich uczelni, polskich naukowców, zwiększanie środków na tworzenie, testowanie i wdrażanie innowacji bo to innowację wzmacniają i promują na świecie Polskę i polską gospodarkę, a potencjał naszej kadry naukowej jest ogromny.
- Gdyby miała pani wskazać, kto w ugrupowaniu jest największym autorytetem, przewodnikiem?
Katarzyna Sulewska: Jest wiele takich osobowości. Na szczeblu najwyższym to oczywiście autorytetem jest Prezes Jarosław Kaczyński. Ale jako kobieta chylę czoła przed moimi mentorkami, Beatą Szydło i Elżbietą Rafalską. Cenię je za ogromną wiedzę w swoich dziedzinach, pracowitość, wrażliwość, skromność, empatię i wielki szacunek do ludzi, niezależnie od ich pozycji społecznej. Wartości, które reprezentują są mi szczególnie bliskie. Sukcesy, które odniosły i odnoszą zawdzięczają swojej ciężkiej pracy, potrafią rozwiązywać realne problemy. Zarówno pani Beata Szydło jak i pani Elżbieta Rafalska są odważne i bardzo skuteczne. Politykę uprawiają w wielkim stylu, z szacunkiem i bez obrażania innych.
- Co chce pani powiedzieć swoim wyborcom?
Katarzyna Sulewska: Jestem kobietą, którą wierzy w siłę kobiecego przywództwa bo łączy ona męską skuteczność z kobiecą empatią, wrażliwością i otwartością na potrzeby drugiego człowieka. Jestem prawnikiem i doradcą zawodowym. Lubię ludzi, lubię ich słuchać, wspierać, pomagać odkrywać drzemiący w każdym z nas potencjał, talenty i mocne strony. Lubię też pomagać w znajdywaniu rozwiązań i inicjowaniu wspólnych działań. Jestem przekonana, że siła społeczeństwa tkwi w jedności, wspólnocie wartości, uszanowaniu tradycji oraz odważnym patrzeniu w przyszłość. Wierzę w Polki i Polaków, wierzę w Polskę i jej bezpieczną przyszłość.
- Co pani zrobi jako pierwsze, gdy zostaniesz wybrana?
Katarzyna Sulewska: Powiem spontanicznie: podziękuję wyborcom, bo mnie zauważyli i mi zaufali, rodzinie, że wytrzymali, ten trudny czas przed i w czasie kampanii. Potem sięgnę po moją ulubioną książkę Joanny Malinowskiej - Parzydło „Jesteś marką. Jak odnieść sukces i pozostać sobą”, zrelaksuję się, odpocznę i postaram się naładować akumulatory do działania.
- 15/09/2019 18:22 - Ekologiczny projekt radnych PiS
- 15/09/2019 15:13 - Janusz Śniadek: Nadal idę drogą ideałów Sierpnia
- 13/09/2019 13:40 - Tadeusz Cymański: Jesteśmy partią rewolucji socjalnej
- 13/09/2019 13:32 - Publicysta Adam Chmielecki nowym prezesem Radia Gdańsk
- 12/09/2019 20:47 - Konwencja PiS w Gdańsku. Dziedziniec Fahrenheita dziedzińcem Kaczyńskiego
- 11/09/2019 14:29 - Środy ze zdrowiem z NFZ
- 11/09/2019 12:05 - 330 mln dywidendy dla Lipska - Gdańsk jak Zabłocki na mydle
- 10/09/2019 13:25 - Arwid Żebrowski: Najważniejsza jest rodzina
- 09/09/2019 15:15 - IV Gdański Piknik Patriotyczny
- 09/09/2019 15:08 - Kolejna akcja prozdrowotna pomorskiego NFZ