Decyzją sejmiku wojewódzkiego, które dzisiaj poddało głosowaniu projekt połączenia dwóch gdańskich szpitali – im. Mikołaja Kopernika i św. Wojciecha – w jeden podmiot, w Gdańsku w przyszłości funkcjonować będzie jedna duża spółka operująca dwoma szpitalami. Po zaciętej debacie 21 radnych sejmiku zagłosowało za konsolidacją tych spółek, mimo prób opozycji starającej się o przesunięcie dzisiejszego głosowania.
Szpital im. Mikołaja Kopernika zostanie połączony ze specjalistycznym szpitalem św. Wojciecha. Taką decyzję podjął 24 lutego samorząd województwa pomorskiego. Decyzja mimo to została podjęta niejednogłośnie – 21 radnych głosowało za, podczas gdy przeciw opowiedziało się 7 radnych. 4 wstrzymało się od głosu. Do głosowania próbował nie dopuścić Jerzy Barzowski, radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, który wniósł o wyłączenia głosowania nad połączeniem szpitali z porządku obrad, jednak nie zyskał wymaganego poparcia sejmiku.
Głównym motywem połączenia spółek ma być przewidywana poprawa finansowa obu szpitali, a także wyeliminowanie wzajemnej konkurencji o kontrakty z NFZ i zwiększyć możliwość ich uzyskania. Taki szpitalny gigant, który powstanie na mocy uchwały, ma dysponować 1200 łóżkami oraz oferować kompleksowe wyspecjalizowane usługi. W szpitalu będzie pracować wyspecjalizowana kadra wykorzystująca 100% swoich możliwości, a nie 40% jak w przypadku niepołączenia. Dodatkowo administrowanie połączonymi spółkami pozwoli na bardziej efektywne i łatwiejsze zarządzanie.
Z wyniku głosowania zadowolenie wyraziła Hanna Zych-Cisoń, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Jestem zadowolona z powodu przyjęcia uchwały, bo o to mi przecież chodziło. Ale przede wszystkim jestem zadowolona z tego, że możemy przystąpić już do układania w tej spółce współpracy w zakresie medycznym obydwu podmiotów, bo to jest najważniejsze dla pacjenta – wyznała marszałek. - Opieka, którą będą mogły zapewnić te dwa szpitale po połączeniu, czyli kompleksowa tzw. "opieka koordynowana". Pacjent będzie prowadzony przez system od początku, jak znajdzie się w jednym szpitalu, a nie krążył pomiędzy dwoma. Poza tym szpitale nie będą konkurowały między sobą przed Narodowym Funduszem Zdrowia – najczęściej konkurowały ceną, co oznaczało obniżanie kosztów leczenia pacjenta, a nie o to chodzi – chodzi o to, żeby pacjent miał jak najlepsze leczenie.
Marszałek Hanna Zych-Cisoń była zadowolona z podjętej decyzji
Uchwała wywołała niemałe poruszenie na sali obrad sejmiku wojewódzkiego. Opozycja opowiadała się zdecydowanie przeciw połączeniu obu spółek argumentując to niewystarczającą ilością analiz działania takiego dużego podmiotu, a także nikłymi korzyściami z połączenia. Wyrażono przekonanie, że połączenie wcale nie zagwarantuje szpitalom uzyskania nowych kontraktów z Narodowego Funduszu Zdrowia, a planowane zwolnienia kadry w sektorze administracyjnym dodatkowo wzmagają przeciw przeciwko konsolidacji.
- To jest skandal, że w taki sposób i tak szybko próbuje połączyć się dwa szpitale, które są dopiero co zostały przekształcone – skomentował Jerzy Barzowski. - Nie mają jeszcze analizy finansowej zakończenia roku, związki zawodowe wypowiadają się negatywnie, a radnym sejmiku nie daje się możliwości zapoznania ze wszystkimi dokumentami. Myśmy jako radni, jako członkowie Komisji Zdrowia, dokument o konsolidacji tych dwóch szpitali dostali na posiedzeniu komisji, czyli w środę 19 lutego na posiedzeniu Komisji. To jest skandal tym bardziej, że wiemy o braku kontraktów Narodowego Funduszu Zdrowia w tym roku dla szpitali. Musi to więc budzić wątpliwości co do idei połączenia czy intencji Marszałka oraz Zarządu. Nieprawdopodobne, dlaczego im się tak spieszy. Będziemy próbowali różnymi sposobami dopytywać, ale uchwała dzisiaj została podjęta, więc pozostaje tylko to śledzić i analizować na najbliższej marcowej sesji, która w dużym stopniu będzie poświęcona służbie zdrowia.
Mimo niejednomyślności radnych sejmiku co do połączenia spółek, decyzja została podjęta, a jej wyniki odczują przede wszystkim pacjenci obu szpitali. Po głosowaniu przewodniczący obradom Jerzy Kleinszmidt życzył tylko Dariuszowi Kostrzewie, prezesowi podmiotu leczniczego COPERNCUS, powodzenia w prowadzeniu połączonych spółek.
Alicja Kołbuc
Inne artykuły związane z:
- 26/02/2014 14:05 - Szpitalne naprawianie przez zwalnianie
- 26/02/2014 11:35 - Kwiatkowska-Falkowska: Boimy się o pacjentów, którymi sami prędzej czy później będziemy
- 26/02/2014 11:28 - Solidarni z Ukraińcami
- 25/02/2014 15:00 - Kukliński: fakty przeczą mitom
- 25/02/2014 13:55 - Ratujmy Oliwę
- 24/02/2014 12:01 - Komisarz na czele listy
- 21/02/2014 17:56 - Pierwsze szkolenie w Centrum Rozwoju Osobistego zakończone
- 21/02/2014 11:36 - Bandycki napad na kioskarkę w Nowym Porcie
- 20/02/2014 21:32 - Menedżerowie ochrony zdrowia dyskutowali o służbie zdrowia na Pomorzu
- 20/02/2014 21:20 - Wyścig centrów handlowych