Prokuratora Okręgowa w Poznaniu nałożyła embargo informacyjne na postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień urzędniczych przy budowie i zakupie tzw. Centrum Sprawiedliwości w Gdańsku przy ul. 3 Maja 9a.
Śledczy badają dokumentację i przesłuchują świadków począwszy od nabycia działki po zakończenie inwestycji. Na razie były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin może spać spokojnie. Ten rywal Donalda Tuska o przywództwo w PO starał się „wyprostować” sytuację i zdecydował o zakupie nieruchomości by budżet państwa nie ponosił kosztów wynajmowania sądowych powierzchni od prywatnego właściciela.
Czy jednak w sprawie miał miejsce niedozwolony lobbing i czy gdańscy urzędnicy podejmowali decyzje zgodne z prawem? To ustala Urząd Zamówień Publicznych, który po postępowaniu wstępnym zdecydował by wszcząć kontrolę w gdańskim magistracie i Sądzie Okręgowym pod kontem inwestycji tzw. Centrum Sprawiedliwości w Gdańsku. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy wyniki kontroli będą gotowe pod koniec września. Nie pozostaną bez wpływu na decyzję prokuratora o ewentualnym postawieniu zarzutów urzędnikom przy budowie i kupnie za 157 mln zł nowej siedziby gdańskiego sądu. Prokuratura bada czy urzędnicy nie przekroczyli uprawnień w procedurze partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Prokurator, gospodarz postępowania, nie wyraża zgody na tym etapie by informować, którzy z urzędników są w orbicie jego zainteresowań oraz czy i kto był słuchany na okoliczność badanej sprawy. Chodzi tu o dobro śledztwa. W sprawie przesłuchanych zostało kilkudziesięciu świadków – powiedziała nam prokurator Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka poznańskiej prokuratury.
Czy stawili się przed prokuratorem gdańscy urzędnicy?
- Na tym etapie nie udzielamy informacji kto otrzymał wezwanie i złożył zeznanie – dodaje prok. Mazur-Prus.
Urząd Zamówień Publicznych wszczął kontrolę w gdańskim magistracie i Sądzie Okręgowym pod kontem inwestycji tzw. Centrum Sprawiedliwości w Gdańsku. Przedmiotem kontroli jest ustalenie, czy podczas wyłonienia wykonawcy jak i podczas procesu inwestorskiego nie doszło do nieprawidłowości. Urząd Zamówień Publicznych jest instytucją mająca uprawnienia do kontroli inwestycji pod kontem przepisów prawa dotyczących inwestycji realizowanych jako zamówienie publiczne w formule publiczno-prywatnej.
Według CBA istnieją uzasadnione podstawy podejrzenia popełnienia przestępstwa podczas realizacji inwestycji "Gdańskie Centrum Sprawiedliwości". Miało ono polegać na niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień przez przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dyrektorów Sądu Apelacyjnego i Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Spawa zaczęła się jesieni 2009 r. gdy pomorski przedsiębiorca budowlany Bogdan Górski wydzierżawił jeden z obiektów gdańskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Miało to być panaceum na kłopoty lokalowe gdańskiego sądownictwa. Najem trwał do końca kwietnia 2012 r. Wówczas, rachując koszty resort sprawiedliwości zdecydował się na kupno nieruchomości. Przedsiębiorca chciał za obiekt 180 mln zł. Ostateczna cena - w myśl umowy podpisanej 24 maja br. - wyniosła 157 mln zł. W budynku mieszczą się dziś Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku, wydziały Sądu Okręgowego w Gdańsku m.in. Wydział Rodzinny oraz Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny.
Sprawą do wyjaśnienia przez Urząd Zamówień Publicznych jest, czy przy inwestycji doszło do obejścia ustawy o zamówieniach publicznych. Zdaniem CBA na kupno nowej siedziby powinien bowiem zostać zorganizowany przetarg. Przedmiotem umowy była modernizacja jednego ze starych budynków przy ul. 3 maja 9a, dobudowanie nowych i wynajem pomieszczeń. Opinia UZP ma rozstrzygać, czy procedura powinna być objęta ustawą o zamówieniach publicznych. Gowin tłumaczył, że kazał zdymisjonować dyrektora Sądu Okręgowego w Gdańsku, a działki zostały wycenione w sposób niewygórowany. Stąd i decyzja o finalizacji sprawy poprzez zapłatę gotówką. Tematem tzw. Centrum Sprawiedliwości interesowali się pomorscy politycy Platformy Obywatelskiej. Niektórzy byli na tyle namolni, że ówczesny minister Jarosław Gowin w końcu rzekł, by już nie nachodzili go w temacie gdańskich sądów na parceli należącej wówczas do przedsiębiorcy z Kartuz.
ASG
- 14/08/2013 19:27 - Święto Sali BHP Stoczni Gdańskiej
- 09/08/2013 19:41 - M. Pisarewicz wyjaśnia
- 09/08/2013 19:33 - Wystawa artystów z Małego Trójkąta Weimarskiego
- 09/08/2013 19:26 - Pomorskie Smaki na Jarmarku Dominikańskim
- 08/08/2013 19:11 - Gorąca rura... z Gdańska do Lipska
- 07/08/2013 13:58 - Opłaty śmieciowe do 15 sierpnia
- 05/08/2013 16:01 - Ogrodowa zamknięta do końca 2013 roku
- 03/08/2013 09:20 - Rozpoczął się Festiwal Szekspirowski
- 01/08/2013 17:53 - Miliony dla zarządu Saur Neptun Gdańsk
- 01/08/2013 17:32 - Placówki medyczne przekształcą się w spółkę