Wyspa Spichrzów to jedno z miejsc, które Gdańskowi nie przynosi chwały. Ruiny pamiętające II Wojnę Swiatową są znakomitym miejscem do spotkań przy flaszeczce czegoś mocniejszego i papieroska. Zakamarki zapuszczonego i nie zabezpieczonego rumowiska, świetnie zakryją przed wzrokiem policji, czy też straży miejskiej degustatorów tego i owego. A że świecące od kilku dni słońce wysuszyło rośliny, o zaprószenie ognia niedopałkiem łatwo.
No i stało się. Stojące w pobliżu samochody zapaliły się, nim zdążyła na miejsce przybyć straż pożarna. Spłonęły 3 samochody, choć mogło do tego nie dojść. Stojący na postoju taksówkarz, owszem zawiadomił policję i straż pożarną. Jednak po gaśnicę ze swojego samochodu nie sięgnął, choć mogło to zapobiec zapaleniu się aut, bo płomień był jeszcze do ugaszenia.
Maciej Kostun
Fot. Maciej Kostun
- 10/04/2010 09:09 - Wyrwa taka jak Katyń
- 07/04/2010 18:46 - Kolejarze blokowali tory
- 01/04/2010 16:48 - Od pierwszego kwietnia oddzielamy mokre od suchego
- 30/03/2010 18:52 - Gdańsk tonie w długach - prawie 13 000 zł na rodzinę!
- 30/03/2010 18:29 - Prawybory w Gdańsku: PO żałuje przedwczesnych decyzji, PiS wykorzysta pomysł
- 26/03/2010 16:35 - Lista ściganych bandytów
- 25/03/2010 12:52 - Platforma dzieli i rządzi, czyli bojowa sesja rady Miasta
- 23/03/2010 16:05 - Szmajdziński na AWFiS
- 23/03/2010 10:00 - Kwaśniewski gościem Stowarzyszenia Ordynacka
- 21/03/2010 15:02 - Odwilż na rynku mieszkaniowym