Rozprawa w trybie wyborczym w Tczewie » Łukasz Brządkowski, kandydat na prezydenta Tczewa pozwał swojego konkurenta i wspierającego go posła... Kalkowski milczy o pracy w PORD, Gołuńskiego zaprosi prokurator - prze... » Przedwyborcze napięcie w Szemudzie i Kartuzach. Skazany za niewypłacenie 300 tys. zł wynagrodzeń nau... Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały » Z poparciem 39 799 gdańszczan pomorski lider PO Mieczysław Emil Struk uzyskał najlepszy indywidualni... Ryszard Czarnecki w tygodniku „Sieci”: Polacy, idźmy z Trumpem! » W nowym numerze „Sieci” Ryszard Czarnecki, poseł do Parlamentu Europejskiego w zaskakującym wywiadzi... O pożytku głupoty i jeszcze raz o budowie CPK » Nie musiałem zbyt długo czekać na odpowiedź, choć z góry wiedziałem, że taka będzie musiała nastąpić... T. Rakowski ocenia: Dwie drużyny w Gdańsku » O wyniku wyborczym PiS w Gdańsku, o rozłamie wewnątrz partii i kampanii, która była prowadzona dwuto... Gdańska rada: liderzy i outsiderzy » Dziś remanenty wyborcze. W Gdańsku najwięcej głosów do rady miasta uzyskała Aleksandra Dulkiewicz, k... Zmiana jednak jest możliwa » Wybory samorządowe przyniosły wiele niespodzianek. Druga tura w Gdyni bez udziału Wojciecha Szczurka... Nowa Rada Miasta Gdańska 2024-2028 » Koalicja Obywatelska zwiększyła swój stan posiadania w Radzie Miasta. Aż czterech radnych mniej będz... KO zyskuje dwa mandaty, PiS traci trzy w sejmiku pomorskim » W wyborach do sejmiku województwa pomorskiego zwyciężyła KO z wynikiem 43,84 proc. PiS uzyskało 25,7...
Reklama
Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały
czwartek, 18 kwietnia 2024 16:32
Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały
Z poparciem 39 799 gdańszczan pomorski lider PO Mieczysław Emil
Trefl rozbity w Lublinie
czwartek, 18 kwietnia 2024 21:05
Trefl rozbity w Lublinie
Bardzo jednostronny był pierwszy mecz o piąte miejsce w PlusLidze.
Wymiana zdań właścicieli Lechii*Gedania znów zawiodła
piątek, 19 kwietnia 2024 14:48
Wymiana zdań właścicieli Lechii*Gedania znów zawiodła
I LIGA FORTUNA
Ostatnia kolejka I-ligowa nie była
Lechia odzyskała pozycję lidera
niedziela, 14 kwietnia 2024 16:59
Lechia odzyskała pozycję lidera
Lechia wykorzystała potknięcie Arki i odzyskała fotel lidera.

Galeria Sztuki Gdańskiej

W tonacji ekspresji Stefana Szmaja
niedziela, 07 kwietnia 2024 14:42
W tonacji ekspresji Stefana Szmaja
Ostatnio trafił w moje ręce linoryt polskiego ekspresjonisty

Sport w szkole

Rozdano medale w wioślarstwie halowym
sobota, 30 marca 2024 16:46
Rozdano medale w wioślarstwie halowym
22 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 94 po raz kolejny

"Gdańska" w antrakcie

Coppelia
wtorek, 09 kwietnia 2024 15:19
Coppelia
Bardzo trudno we współczesnym teatrze trafić na klasykę w
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
środa, 17 kwietnia 2024 12:38
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
II tura wyborów samorządowych w gminie Szemud wchodzi w
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Lechia odpowiada na zarzuty kibiców

altNa naszych łamach obszernie opisujemy konflikt w gdańskiej Lechii, między kibicami i zarządem. Kibice mają pretensje do klubu, o których pisaliśmy wcześniej. Na stronie Lechia.pl ukazała się odpowiedź. Bardzo obszerna odpowiedź, na każdy zarzut. Lektura ta pomoże kibicom i wszystkim zainteresowanym zrozumieć obie strony i wyrobić sobie swoje zdanie.

 

Zamieszczamy odpowiedź na najbardziej interesujące kibiców kwestie, za stroną internetową Lechia.pl.:

 

1. Niejasna i pozbawiona spójności polityka budowania pierwszego zespołu oraz funkcjonowania klubu i spółek z nim związanych:

(…)

„Dlaczego Błażej Jenek tłumaczy inwestorowi, iż jest przedstawicielem kibiców w zarządzie, skoro już dawno utracił ich mandat”

Taki argument nigdy nie był przekazywany inwestorowi – ani w trakcie negocjacji, ani tym bardziej już po powołaniu spółki. Przedstawiciel kibiców, w osobie Marcina Tarasowa, był członkiem ośmioosobowego zarządu w stowarzyszeniu OSP Lechia. W Lechii Gdańsk SA nie ma ustanowionego członka zarządu jako przedstawiciela kibiców. Statut gwarantuje natomiast przedstawiciela akcjonariuszom serii A. W myśl statutu, w przypadku emisji kolejnych serii, posiadacze akcji imiennych A, mają prawo do powoływania i odwoływania jednego członka zarządu oraz jednego członka rady nadzorczej (par. 12, pkt 2 statutu).

 

a) niezrozumiałe podejście władz klubu do półfinału zeszłorocznych rozgrywek Pucharu Polski:

"wystawienie przez trenera drugiego składu w pierwszym meczu półfinałowym"

Trener Tomasz Kafarski nie dostał – jak sądzą niektórzy – „rozkazu”, aby przegrać/odpuścić ten mecz. W Lechii myślenie w takich kategoriach nie istnieje i dla pracowników klubu jakiekolwiek dywagacje na ten temat są obraźliwe. Trener podejmuje swoje decyzje suwerennie i w tamtym momencie wierzył, że taka taktyka, która – przypomnijmy – przyczyniła się wcześniej do wyeliminowania z Pucharu Polski Wisły Kraków, przyniesie powodzenie. Stało się inaczej, nad czym ubolewali piłkarze, trenerzy i przedstawiciele klubu.
Przypomnijmy, że duży wpływ na przebieg spotkania miały indywidualne błędy (pierwsza bramka), strzał życia Bruno z 25 metrów oraz niewykorzystanie przez Lechię rzutu karnego w drugiej odsłonie meczu.

 

„wypowiedzi ze strony klubu, jakoby zdobycie Pucharu stanowiło „problem” dla Lechii”

Prawdopodobnie chodzi tu o wypowiedź Andrzeja Kuchara w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”: – To będzie pewien problem, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy mieli grać europejskie puchary przed wybudowaniem nowego stadionu w Gdańsku. No bo gdzie? Na obecnym stadionie przy ul. Traugutta? A co będzie, jeśli w Lidze Europejskiej trafimy np. na Juventus? I gdzie go podejmiemy? Ale jak już będziemy mieli ten „problem” na głowie, to zarząd na pewno go rozwiąże.
Wiele osób usilnie interpretuje tę wypowiedź jako nacisk (?!) na odpadnięcie Lechii z rozgrywek Pucharu Polski. Pomijając fakt, że na podobną interpretację nie pozwala ostatnie zdanie wypowiedzi, zarzut ten nie ma pokrycia w rzeczywistości. Wywalczenie Pucharu Polski to najkrótsza droga do europejskich rozgrywek, tym samym promocji klubu i miasta.
Klub, mając na uwadze chociaż częściowe zrekompensowanie kibicom straconej szansy, zorganizował atrakcyjne mecze towarzyskie – z Żalgirisem Wilno i Villarreal CF.

 

b) nieudolna polityka transferowa:

„brak realnych wzmocnień pierwszej drużyny, co prowadzi do sytuacji, w której cele postanowione przed zespołem wydają się nierealne do zrealizowania”

W ciągu ostatnich trzech lat, na początku każdego sezonu, spotykaliśmy się z przekonaniem wielu osób, że zespół nie wywalczy awansu do ekstraklasy, w kolejnym sezonie się w niej nie utrzyma, a ostatnio, że nie uda mu się zająć zakładanej ósmej pozycji w tabeli… Śledząc ostatnie okna transferowe, generalnie nie odnotowano większego błędu (wpadki) – Mysona, Kowalczyk, Kaczmarek, Surma, Bajić, Ćvirik, Zabłocki, Lukjanovs, Kożans, Nowak, Laizans, Andriuskevicius, Deleu, Janicki. Nikt nie kwestionuje walorów sportowych wymienionych zawodników. W niektórych przypadkach przeszkodą były kontuzje, kwestie finansowe czy sprawy pozasportowe.
Jeżeli chodzi o dalsze wzmocnienia, to przypominamy, że okno transferowe jest cały czas otwarte..

(…)

 

„ile kosztuje Lechię sprowadzenie i testowanie zawodników?”

Generalnie przyjęliśmy zasadę, że zawodnicy przyjeżdżają na koszt własny lub menedżera. Jedynymi kosztami są więc zakwaterowanie i wyżywienie (w przypadku decyzji o podpisaniu kontraktu dodatkowo obowiązkowe badania medyczne w jednej ze specjalistycznych klinik w kraju). Jedynie w przypadku zawodników pozytywnie ocenionych podczas obserwacji, sporadycznie decydowaliśmy się na sfinansowanie przelotu (np. Vytautas Andriuskevicius po obozie w Gutowie, na trasie Warszawa – Wilno). Kwoty te nie przekraczają kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali całego sezonu.

 

c) pozbywanie się i sposób traktowania mających własne zdanie „niewygodnych” piłkarzy z charakterem, których waleczność stanowiła o charakterze całego zespołu:

„sytuacja Mateusza Bąka, przed którym, mimo zapewnień klubu, zamyka się drzwi i uniemożliwia trenowanie z pierwszą drużyną, oraz Arkadiusza Mysony, z którego klub rezygnuje bez podawania konkretnych przyczyn; podobne pytania dotyczą osoby Karola Piątka”

Mateusz Bąk bez przeszkód może trenować w klubie. Transfer do Maritimo Funchal i pół roku bez regularnej gry na wysokim poziomie zmieniło, niestety, jego status w zespole. Mateusz na zimową listę transferową został wystawiony na własną prośbę. Menedżer zawodnika cały czas utrzymuje, że jeszcze tego lata Mateusz zmieni klub, a na czas poszukiwań bierze udział w zajęciach drugiej drużyny.
Usilne naciski na wyjaśnienie powodów, dla których poszczególni piłkarze opuścili zespół, stawiają klub w niesłychanie trudnej sytuacji. Przedstawiciele klubu starali się to wytłumaczyć między wierszami… Powodem, dla którego niektórzy zawodnicy musieli lub muszą odejść, jest niesportowy tryb życia. Jeżeli dla niektórych jest to jeszcze zbyt oględnie powiedziane – chodzi o alkohol i hazard (pogrubienie od red.). Proszę jednak przyjąć do wiadomości, że wymuszanie na klubie upubliczniania tego typu informacji, powoduje skomplikowanie się sytuacji (dalszych karier) samych zainteresowanych. W tym miejscu czujemy się w obowiązku zakomunikować, że powyższe zagadnienia nie dotyczyły Karola Piątka, Macieja Rogalskiego oraz zawodników, którym 30 czerwca 2010 r. wygasły kontrakty.

 

d) brak przejrzystości oraz wniosków z mizernej współpracy z agencją GOL International:

„testowanie piłkarzy poleconych przez agencję bez uprzedniej weryfikacji poziomu, jaki reprezentują”

Klub w wydanym ostatnio oświadczeniu przyznał, że inaczej wyobrażał sobie współpracę. Ufamy, że to złe miłego początki. Nie rozumiemy natomiast, w jakim celu ten wątek jest nadal eksploatowany.
Na marginesie można dodać, że GOL International zmienił swoje podejście i przystał na propozycje Lechii dotyczące ustalenia szczegółowych procedur dalszej współpracy i swego rodzaju „nowego otwarcia”.

 

e) brak kompetentnych osób na stanowiskach odpowiedzialnych za wzmocnienia kadry:

„nieudolność władz klubu przy zatrudnianiu skautów”

Dotychczasowi skauci na rynek krajowy – Rafał Kaczmarczyk i Roman Kaczorek – wywiązywali się ze swoich obowiązków dobrze. Rafał Kaczmarczyk nie mógł jednak kontynuować współpracy w pełnym wymiarze, z uwagi na swoją aktywność biznesową poza klubem, dlatego zmieniliśmy jej konwencję z etatowej na zadaniową. Natomiast Roman Kaczorek, dzięki pozytywnej ocenie pracy i dotychczasowemu doświadczeniu trenerskiemu, otrzymał propozycję objęcia funkcji szefa działu skautingu. Ma się skupić na uzdolnionych polskich graczach, obserwacjach zawodników wskazanych przez trenera drużyny seniorów oraz rozbudowie siatki skautów regionalnych.
Negatywnie natomiast została oceniona praca Aleksieja Tiereszczenki – skauta na rynki wschodnie. Skrócona została umowa, zawarta do końca sierpnia. Mimo bardzo dobrych opinii z Akademii Piłkarskiej Remes oraz rekomendacji trenera Michała Globisza, Tiereszczenko nie wykazał się wystarczająco swoimi działaniami i metodami pracy dla Lechii. Stąd przyspieszenie decyzji o rozstaniu.

(…)


2. Przedmiotowe traktowanie kibiców Lechii Gdańsk:

„praktykowanie postawy – kibic jest od kupowania biletów i konsumentem produktów Lechia SA”

Klub na pewno nie postrzega kibica jako dostarczyciela gotówki. Filozofia jest szersza i diametralnie inna. Lechia ma stworzyć drużynę, która przyciągnie na stadion jej kibica, a jednocześnie stworzyć atmosferę i uwarunkowania, które temu będą sprzyjać. Stadion przy Traugutta nie daje, niestety, wielu możliwości, aby uatrakcyjnić widowisko i zintegrować środowisko sympatyków. Na nowym stadionie będzie możliwość większego zróżnicowania oferty i umożliwienia udziału w imprezach i życiu około klubowym, bez względu na zasobność portfela. Kibice muszą natomiast wziąć pod uwagę, że na całym świecie tzw. przychód z dnia meczu stanowi pozycję budżetową i kluby również na tym polu starają się być aktywne.

(…)

 

„wyrzucenie stoiska kibiców z pamiątkami ze stadionu”

Przychyliliśmy się swego czasu do możliwości sprzedaży szalików oraz tzw. wlepek i taki punkt funkcjonował przez pewien okres na koronie stadionu. Kontynuację uniemożliwiała m.in. umowa ze sponsorem technicznym. Nie można więc mówić o wyrzuceniu kogoś ze stadionu, bo zgoda była czasowa. Po tym terminie stowarzyszenie swoje stoisko umiejscowiło przed wejściem na stadion. Nikt nikogo stamtąd nie wyrzucał.

 

„oczernianie kibiców poprzez przekazywanie fałszywej informacji, jakoby stowarzyszenie i inne grupy kibiców chciały od klubu 2 mln za tzw. bezpieczeństwo na stadionie”

Nigdy oficjalnie przedstawiciele klubu nie przekazywali takiej informacji. Z uwagi na prowadzone rozmowy, dotyczące porozumienia i modyfikowane zakresy wzajemnych świadczeń, nie doszło nawet do finalnej wyceny pomocy klubu na rzecz stowarzyszenia.

 

„dlaczego w innych klubach kibice są przez władze wspierane, choćby poprzez dofinansowanie wyjazdów, dofinansowanie opraw, przekazywanie złotówki z biletów na życie kibicowskie, czy też wspieranie darmowymi wejściówkami fanklubów oraz wizytami w ich miastach, a w Lechii – klubie odbudowywanym przez kibiców, nie ma żadnego z wymienionych przykładów współpracy”

Poruszane wyżej kwestie, głównie dotyczące finansowego wsparcia, były i są przedmiotem rozmów ze stowarzyszeniem. Funkcjonowanie spółki akcyjnej rządzi się swoimi prawami, dlatego nie było możliwości akcyjnego wspierania, poza środkami zaplanowanymi w budżecie na 2009 czy 2010 rok – oczekiwania stowarzyszenia były takie (również zapisane w projekcie umowy), by dofinansować każdy wyjazd kwotą kilkunastu tysięcy złotych, co w skali sezonu daje kwotę ponad 200 tysięcy złotych. Spółki nie stać na to, by w takiej wysokości finansować wyjazdy. Zarząd natomiast zaproponował w obecnym sezonie dofinansowanie dwóch dowolnie wybranych wyjazdów kwotą po 10 tys. zł każdy oraz 60 tys. zł na wspieranie inicjatyw „Lwów Północy”, w tym przede wszystkim opraw meczowych.
Przedstawiciel stowarzyszenia - Adam Klimowicz, będący jednocześnie zatrudniony w klubie na umowę-zlecenie (pełniący rolę koordynatora ds. kibiców i fanklubów), nie wnioskował ani razu pisemnie do klubu, by przeznaczyć pulę bezpłatnych biletów dla określonej grupy kibiców z fanklubów.
Warto natomiast przypomnieć, że tylko jesienią 2009 roku, na dwa mecze – z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław, szanując wieloletnią zgodę tych klubów z Lechią, przekazano w sumie pulę 2150 biletów w cenie 1,07 zł zamiast normalnej ceny biletu – 30 zł. Z kolei na wiosenny mecz Pucharu Polski z Wisłą przekazano kolejnych 300 biletów w cenie 1,07 zł. Zatem było to wsparcie na poziomie prawie 75 tysięcy złotych – taka była wartość rynkowa przekazanych biletów. 
Jeżeli chodzi o wizyty w innych miastach, Lechia, wykorzystując przerwy w rozgrywkach w ciągu minionego roku, odwiedziła Dzierzgoń i Chojnice. W ostatnim czasie z organizacji meczu w Słupsku wycofał się Gryf. Przed wakacjami wpłynęły również propozycje odwiedzenia Malborka i Skarszew. Zostały jednak odłożone w czasie, ze względu na zbyt krótki termin realizacji i kolizję z terminem obozów oraz zaplanowanymi sparingami. Klub nie odebrał innych oficjalnych zaproszeń – czy to ze strony fanklubów, czy też za pośrednictwem koordynatora ds. kibiców Adama Klimowicza.

 

a) brak porozumienia ze Stowarzyszeniem „Lwy Północy”:

„w swoim założeniu nie jest to porozumienie pomiędzy klubem a „Lwami Północy”, lecz pomiędzy klubem a decyzyjnymi grupami kibiców, które nie mają swojego formalno-prawnego odpowiednika. Pierwsza wersja porozumienia i sprecyzowania wzajemnej współpracy pojawiła się 22.01.2009 r. i na początku była negocjowana w szerszym gronie. Z czasem cierpliwość grup zaczęła wygasać, mimo tego stowarzyszenie podjęło się dalszych negocjacji i przekazywania jej wyników pozostałym decyzyjnym grupom kibiców. Cały czas stowarzyszenie miało nadzieje, że porozumienie zostanie osiągnięte, po bardzo wielu kompromisach poczynionych ze strony kibiców względem pierwszej, proponowanej wersji porozumienia. Jego podwaliną i kluczową zasadą jest wsparcie życia kibicowskiego bez żadnych gratyfikacji dla członków stowarzyszenia (zniżki na karnety) przy założeniu, że formy wsparcia będą całkowicie bezgotówkowe. Przez cały ten czas stowarzyszenie wraz z nielicznymi kibicami wierzyło, że ostatecznie porozumienie zostanie podpisane”

Klub nadal wierzy, że porozumienie można zawrzeć. Skala pierwszego projektu była ekstremalna w swoim zakresie i klub nie był w stanie jej spełnić. Dokonano podziału linii produkcji pamiątek. Do ustalenia pozostał zakres wsparcia wyjazdów oraz zagwarantowania ich bezpiecznego przebiegu.

(…)

 

c) umyślne zrzucanie odpowiedzialności na stowarzyszenie „Lwy Północy” odnośnie meczu Lechii w Wilnie poprzez kłamliwe oświadczenia, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek działań i pomysłów dążących do eliminacji patologii wśród kibiców:

„próba zrobienia ze stowarzyszenia kozłów ofiarnych i wmówienia, jakoby przejawy rasizmu na stadionie to był tylko problem stowarzyszenia. Taka postawa została odebrana jako wymuszenie na stowarzyszeniu przeprosin w celu medialnego oczyszczenia klubu z potencjalnych zarzutów. To był sygnał dla zarządu i członków „Lwów Północy”, iż w takiej sytuacji dalsze podtrzymywanie nadziei na porozumienie i przekonywanie pozostałych grup kibiców do poczynań i dobrej woli zarządu Lechia SA jest bezcelowe.
Przy tej okazji po raz kolejny i ostatni stowarzyszenie „Lwy Północy” pragnie jasno podkreślić swoje stanowisko wobec postaw rasistowskich na stadionach, jednoznacznie je potępiając. „Lwy Północy”, jako członek FSE (Football Supporters Europe), pragnie promować pozytywne postawy kibiców przez różnego rodzaju akcje i działania, których dowody są zauważalne zarówno w Gdańsku, jak i poza jego granicami”

Stowarzyszenie „Lwy Północy” w swoich komunikatach wielokrotnie podkreślało, że reprezentuje wszystkie grupy kibiców. Klub oczekuje, że jeżeli ktoś chce mieć wpływ na to, co się w nim dzieje, i partycypować w środkach finansowych, to jednocześnie weźmie na siebie chociaż część odpowiedzialności za zdarzenia – nazwijmy to – „nieprzyjemne”. Chcielibyśmy, aby podejść do tego dojrzale i nie chować głowy w piasek, w myśl zasady: „wszystko co fajne to my, a jak coś złego to… „oni”.
Nikt nigdy nie twierdził, że problem rasizmu jest wyłącznie problemem stowarzyszenia. To problem wszystkich współtworzących widowiska sportowe, jakimi są mecze Lechii Gdańsk. Na koniec warto podkreślić, że wszelkie zachowania rasistowskie będą skutkować nie tylko karami finansowymi, ujemnymi punktami czy wykluczeniem z rozgrywek, ale również odebraniem Gdańskowi praw do EURO 2012.

 

d) pazerna polityka biletowa klubu wobec wszystkich kibiców, szczególnie fanklubów oraz najmłodszych:

„wyższe ceny biletów w dniu meczu”

W dzień meczu bilety są droższe o 10 zł z prostej przyczyny. System dostępu, na którego wybór klub nie miał wpływu (wyłoniony w przetargu przez właściciela obiektu) oraz system sprzedaży biletów, zaoferowany przez tego samego dostawcę, mają spore ograniczenia. Obsługa jednego kibica zajmuje około minuty. W przypadku otwarcia wszystkich możliwych kas, przez godzinę można obsłużyć nie więcej niż 400 osób. Pierwotnie sprzedaż w dniu meczu nie była prowadzona ze względów bezpieczeństwa. Po wielu prośbach zdecydowaliśmy się na wariant przejściowy, który umożliwia nabycie wejściówek, a jednocześnie nie powoduje skumulowania całej sprzedaży w dniu meczu. Mamy świadomość niedoskonałości takiego rozwiązania, ale na razie trudno zastosować inny wariant. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość zakupu biletu przez Internet. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Szybko, wygodnie i taniej.

 

„brak atrakcyjnych ulg dla młodzieży”

W minionym sezonie klub wydał ponad 6 tysięcy bezpłatnych biletów dla młodzieży: szkolnej, gimnazjalnej, licealnej, zespołów młodzieżowych klubów piłkarskich z Gdańska i całego Pomorza, przedstawicieli drużyn parafialnych, domów dziecka, placówek opiekuńczo-wychowawczych.
Ponadto wiosną 2010 roku, po uzyskaniu stosowanej zgody z Kuratorium Oświaty w Gdańsku i otrzymaniu bazy wszystkich szkół na Pomorzu, rozesłaliśmy do prawie 700 placówek szkolnych zaproszenie na mecze Lechii (bezpłatne bilety dla młodzieży i opiekunów). I to zaproszenie spotkało się z odzewem.
Młodzież klubowa ma natomiast prawo do bezpłatnego wstępu na sektor ulgowy. Warunek to klubowy ubiór i opieka nad grupą kierownika lub trenera drużyny.

 

„zniżki dla dzieci dostępne tylko pod warunkiem zakupu biletu na sektor ulgowy”

W tym zakresie wcześniej dochodziło do wielu nadużyć. Zdarzało się, że osoby kupowały bilet dla dziecka, a na bramach podczas kontroli pracownicy ochrony ujawniali, że biletem ulgowym posługiwały się osoby dorosłe. Temat biletów ulgowych będzie prostszy do rozwiązania po wprowadzeniu spersonalizowanych kart kibica i przenosinach na nowy stadion w Letnicy. To zagadnienie to jeden z priorytetów w organizacji sprzedaży wejściówek na nowy obiekt.

 

„brak docenienia kibiców będących z Lechią od lat”

Wiele osób ma żal, że nie dostaje darmowych karnetów lub biletów. Klub jednak zdecydował się maksymalnie ograniczyć przyznawanie bezpłatnych wejściówek. Obecnie ma do nich prawo zaledwie kilkadziesiąt osób w ramach pakietów sponsorskich i partnerskich, które mają wpływ na zasilanie budżetu Lechii (de facto wydawane wejściówki nie są więc darmowe). Klub honoruje również piłkarskich nestorów, takich jak Roman Korynt czy Roman Rogocz. Za darmo wpuszczani są również niepełnosprawni na wózkach wraz z opiekunami. Zdajemy sobie sprawę, że osoby, które wcześniej dysponowały, a teraz oczekiwały na gest klubu w formie darmowego wstępu, mogą czuć się rozgoryczone. Wychodzimy jednak z założenia, że prawdziwy kibic kupno biletu traktuje nie jako karę, ale przywilej, dzięki któremu wspiera SWÓJ klub.
Lechia prowadzi również sprzedaż karnetów z uwzględnieniem osób, które abonamenty kupują nieprzerwanie. Przykładowo kibic, który będzie kupował karnet przez 10 kolejnych sezonów, może liczyć na stały rabat w wysokości 20 procent.

(…)


e) brak dialogu oraz konsultacji wszelkich decyzji i ruchów klubu wobec kibiców:

„plan skrócenia płotu na stadionie”

Płoty są obniżane na całym świecie. Takie są tendencje i zalecenia FIFA oraz UEFA. Dzieje się to także na polskich stadionach. Ogrodzenie obniżono nawet na obiektach o starej konstrukcji, jak w Chorzowie, Zabrzu czy Gdyni. Plan modernizacji w Gdańsku zakładał obniżenie ogrodzenia w sektorze Prosta. Znaliśmy argumenty dotyczące wieszania flag, natomiast wielu kibiców zwracało nam uwagę na brak możliwości skorzystania ze sporej liczby miejsc w sektorze. Niektórzy podnosili nawet zarzut, że przez flagi muszą opuszczać swoje miejsce, aby obserwować mecz i tym samym muszą łamać ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Dodatkowo w przypadku zmian konstrukcji ogrodzenia przewidziano montaż dodatkowych uchwytów, które umożliwiałyby dalszą ekspozycję flag i ich widoczność. Zamiar obniżenia wysokości płotu dotyczył 25 procent jego długości. Klub musi brać pod uwagę zdanie wszystkich kibiców, stąd pomysł takiego rozwiązania.


„pomysł sektora ulgowego”

Warunkiem otwarcia dla widzów sektorów od strony ul. Smoluchowskiego były wytyczne policji. Sugestie sztabu Komendy Miejskiej jasno wskazywały, że w związku z sąsiadującym sektorem gości nie ma możliwości otwartego udostępnienia miejsc. Zgodnie z sugestiami służb, zorganizowany został tam sektor rodzinny, przemianowany później na ulgowy, w związku z umożliwieniem wstępu na niego – poza posiadaczami biletów rodzinnych – również grup zorganizowanych oraz emerytów i kobiet.

(…)”

 

Należy naszym zdaniem szczególnie podkreślić, że władze klubu jako jedne z pierwszych w Polsce przyznają się do tak poważnych problemów wychowawczych wśród piłkarzy. To co do tej pory było tajemnicą poliszynela zostało powiedziane głośno. Polscy piłkarze balują po meczach i wydają masę pieniędzy na hazard.

Mamy nadzieję, że ten tekst trochę pomoże zrozumieć ten konflikt, który już niedługo się skończy.

Opracował Filip Albertowicz

Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież