Przegląd „mleczaków”, czyli gdzie zjesz tanio i smacznie. Porównanie cen, jakości dań oraz czystości wnętrz – teraz wszystko w jednym miejscu.
Wraz z początkiem roku rząd obciął dofinansowanie do barów mlecznych. Ta decyzja może przyczynić się do upadku części „mleczaków”. Jest ona tym bardziej niezrozumiała, że bary wciąż cieszą się one dużą popularnością wśród osób, których nie stać na posiłki w drogich restauracjach. Kilka lat temu wybuchła wręcz moda na bary mleczne, które dla wielu są polską alternatywą dla amerykańskich fastfoodów i powstających jak grzyby po deszczu budek z kebabami. Szczególną popularnością bary mleczne cieszą się wśród studentów – i to nie tylko tych z najcieńszym portfelem.
Dzięki naszemu poradnikowi dowiesz się, gdzie tanio zjeść dobry obiad, a jakie miejsca omijać lepiej szerokim łukiem.
Bar Mleczny „Neptun”, ul. Długa 33/34
Po wejściu do baru znajdującego się w samym centrum Gdańska, od razu rzuca się w oczu schludne i czyste wnętrze. Trochę dziwi mały ruch w przestrzennym, dwupiętrowym lokalu, ale dzięki temu nie ma problemu ze znalezieniem wolnego stolika nawet w porze obiadowej. Ceny dość wysokie, jak na mleczne standardy, lecz jest to zdecydowanie najtańsza jadłodajnia przy ul. Długiej.
Trochę gorzej z jedzeniem. Karta jest z pozoru bogata, ale okazuje się, że wielu dań jest niedostępnych. – Jest mały ruch i dlatego nie gotujemy zbyt dużo – przyznaje ekspedientka baru.
Co gorsza, zamówione jedzenie często „czeka” na ladzie jakiś czas, przez co dawno wystygło. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że sytuacja wygląda lepiej w sezonie turystycznym, gdy ruch jest zapewne dużo większy.
Klienci baru w czasie jedzenia mogą skorzystać z bezprzewodowego internetu, czego nie doświadczymy w podobnych miejscach
Godziny otwarcia:
Pon.-pt. 7:30-18 (w sezonie do 20)
Sb., ndz. 10-17
Ceny:
Zupa pomidorowa: 3 zł
Kotlet schabowy: 6 zł
Naleśniki z kapustą: 4,50 zł
Placek po cygańsku: 14 zł
Bar Mleczny Turystyczny, ul. Szeroka 8/10
Drugi bar położony w śródmieściu cieszy się ogromną popularnością. Miejsce nie grzeszy pięknością, ale klientom baru niespecjalnie to przeszkadza. Zdarzają się nawet sytuacje, gdy kolejka po jedzenie nie mieści się w lokalu! Niestety, niewielka sala sprawia, że po odstaniu swojego w kolejce przy kasie, nieraz trzeba jeszcze poczekać na miejsce do siedzenia.
Co sprawia, że „Turystyczny” jest tak popularny? – Przychodzę tutaj, bo jedzenie jest bardzo dobre, szczególnie zupy – wyjaśnia Magda, częsta klientka baru. – Poza tym ceny są naprawdę niskie, nawet w porównaniu z innymi barami mlecznymi – dodaje.
Ceny są rzeczywiście konkurencyjne, ale gorzej z wyborem. Aby zjeść swój ulubiony posiłek trzeba mieć trochę szczęścia, bo najpopularniejsze dania szybko znikają. Wtedy pozostaje jedynie poczekać na kolejną porcję.
Godziny otwarcia:
Pn. - Pt.: 7:30-18:00
So. - Nd.: 9:00-16:00
Ceny:
Zupa pomidorowa: 2,44 zł
Kotlet z piersi kurczaka: 7,17 zł
Naleśniki z kapustą: 3,55
Placek po cygańsku: -
Bar Mleczny „Syrena”, ul. Grunwaldzka 71/73
Wśród szerokiej klienteli w oczy rzuca się wielu młodych ludzi – najprawdopodobniej studentów, którzy najwyraźniej wolą wybrać się do „Syrenki”, niż konkurencyjnego "Akademickiego". Podobnie jak w przypadku innych popularnych barów, w czasie pory obiadowej dużym wyzwaniem będzie zajęcie wolnego miejsca.
Powodem popularności „Syrenki” może być duży wybór dań. Kuchnia pracuje na okrągło, więc najszybciej schodzące potrawy są szybko zastępowane przez kolejne. Nie można przyczepić się też do jakości dań – większość jest bardzo smaczna.
Do atutów baru zaliczyć trzeba też konkurencyjne ceny – wprawdzie da się znaleźć tańsze miejsca, lecz najczęściej wiąże się to ze średnim jedzeniem.
Nie jest to jednak miejsce bez wad. Za największą trzeba uznać fakt, że w z powodu dużej ilości klientów, nie zawsze w barze jest czysto. Efektem są niekiedy resztki jedzenia, które zostają po poprzednikach.
Godziny otwarcia:
Pon. – Pt. 7:30 - 19:00
Nd. 10:00 - 17:00
Ceny:
Zupa grochowa: 3,20 zł
Kotlet z kurczaka: 6,50 zł
Naleśniki z kapustą: 3,50 zł
Placek po cygańsku: 12 zł
Bar Mleczny „Akademicki”, Grunwaldzka 35
W drugim z wrzeszczańskich barów klientów jest zazwyczaj mniej. Ma to swoje zalety, ponieważ nie powinno być problemu z zajęciem wolnego miejsca. Niestety, mały ruch odbija się to na ilości dostępnych potraw. Wprawdzie menu wydaje się imponujące, ale w praktyce jest dużo gorzej. Często wybór ogranicza się dosłownie do kilku dań. Nie imponuje też surowy i ciemny wystrój lokalu, który żywcem przypomina te z czasów PRL-u.
To jednak nie zraża stałych bywalców. – Przychodzę tu, bo tanio jest – nie kryje Maciej. – A jedzenie? W sumie takie, jak wszędzie – dodaje.
Rzeczywiście, ceny wydają się być głównym atutem tego miejsca. To najtańszy bar mleczny w Gdańsku. Cały zestaw obiadowy (kotlet schabowy, ziemniaki, surówka) mieści się w przedziale 8-9 zł.
Godziny otwarcia:
Pn.-Pt. 9-18:30
Sb. 9-17
Ceny:
Zupa pomidorowa: 2,52 zł
Koltet schabowy: 5,60 zł
Naleśniki z kapustą: 2,50 zł
Placek po cygańsku: 7,50 zł
Bar Mleczny „Przy Rynku”, ul. Jagielońska 2
Bar na Przymorzu zwraca uwagę skromnym, ale schludnym wyglądem. Dziwią tylko drewniane stoły, które stoją przed jadalnią nawet w zimie. Bar jest dość przestrzenny, choć biorąc pod uwagę, że to jedyne takie miejsce w okolicy, a kilkaset metrów dalej znajduje się popularny rynek, w godzinach obiadowych może być czasem tłoczno.
Pozytywnym zaskoczeniem są ceny. Wygląd miejsca wskazuje na to, że będą one dosyć wysokie. Okazuje się jednak, że po „Akademickim” i „Turystycznym” to najtańszy bar mleczny w naszym zestawieniu.
Gorzej sytuacja wygląda z jedzeniem. Wprawdzie najczęściej jest ono smaczne, lecz zdarzają się niestety potrawy, które ociekają tłuszczem lub są źle przyrządzone. Aby więc dobrze zjeść, czasem potrzeba trochę szczęścia.
Do zalet baru „Przy Rynku” należy dodać też długi czas otwarcia.
Godziny otwarcia:
Codziennie 6-22
Ceny:
Zupa pomidorowa: 2,80 zł
Kotlet schabowy: 7,20 zł
Naleśniki z kapustą i pieczarkami: 4,20 zł
Placek po cygańsku: 12,70 zł
Bar Mleczny „Kmar”, ul. Pomorska 84
Bar na Żabiance wyróżnia się na tle konkurencji. Przede wszystkim jest otwarty całą dobę, dzięki czemu cieszy się dużym powodzeniem imprezowiczów w weekendowe noce. W przeciwieństwie do standardowych barów, dania w „Kmarze” nie czekają na klientów na ladzie, lecz są przygotowywane dopiero po zamówieniu. Z jednej strony oznacza to dłuższe oczekiwanie na posiłek, ale z drugiej – mamy pewność, że jedzenie będzie ciepłe.
Wrażenie robią też same potrawy podawane w dużych porcjach. Czasem tylko mogą być zbyt tłuste.
Wygląd baru budzi mieszane uczucia. Ostatni remont knajpki poprawił wygląd wnętrz, całość wygląda nowocześniej. Nie zmieniono jednak starych stołów, które nie dość, że brzydko wyglądają, to jeszcze średnio sprawdzają się w wąskiej sali baru. Niewielkie rozmiary są zresztą dużym problemem – czasem trzeba dłuższą chwilę poczekać na wolny stolik.
Wysoki standard wiąże się niemałymi cenami. Koszt niektórych potraw, np. placka po cygańsku, bardziej pasuje do normalnej restauracji, niż do baru mlecznego. Na szczęście, w bogatym menu znajdziemy też posiłki z bardziej „mlecznymi” cenami.
Godziny otwarcia:
Czynne całą dobę
Ceny:
Zupa pomidorowa: 2,80 zł
Kotlet schabowy: 6,50 zł
Pierogi z mięsem: 8,50 zł
Placek po cygańsku: 16 zł
Adrian Dampc
- 02/02/2011 13:23 - Rusza projekt trasy rowerowej "Żelaznej Kurtyny"
- 01/02/2011 18:14 - Czar gdańskich parków - wystawa
- 31/01/2011 22:24 - Kto liderem na gdańskiej liście PO?
- 31/01/2011 20:27 - Militarny sojusz Polski ze Szwecją – powodem rosyjskie zbrojenia
- 31/01/2011 15:13 - Sejmik zajmie się służbą zdrowia... w marcu
- 27/01/2011 19:32 - Gdańscy krezusi
- 27/01/2011 17:48 - Związek bliski gospodarki
- 27/01/2011 17:27 - Niepotrzebne fotoradary znikną dopiero w 2013
- 26/01/2011 16:09 - Rutkowski: dziwne samobójstwo w sprawie Iwony Wieczorek
- 25/01/2011 22:37 - Kolej Metropolitalna na tonach bomb