Do 31 marca Wojewódzka
Poradnia Skórno–Weneryczna pracować ma w dotychczasowej
siedzibie przy ulicy Długiej w Gdańsku. Także do tego dnia
obowiązki dyrektora placówki pełnić ma księgowa Janina
Laskowska. Takie decyzje zapadły po kilku spotkaniach pracowników
poradni i przedstawicieli Sejmiku Województwa Pomorskiego.
Dokąd przeprowadzi się Poradnia? Kto nią będzie kierować? Czy powróci na stanowisko – oczekiwana przez pracowników i pacjentów - dotychczasowa dyrektor lek. med. Ewa Zarazińska – odwołana za niesubordynację wobec przełożonych w Sejmiku?
Decyzja nie jest zamknięta na ostatni guzik
- Trwają uzgodnienia z i Departamentem Zdrowia Sejmiku Województwa Pomorskiego, tak więc ten proces jeszcze potrwa, nie mam jeszcze konkretnych wiadomości na dzień dzisiejszy - mówi Janina Laskowska. – Na ulicę Smoluchowskiego nie przeprowadzamy się, przez najbliższe dwa miesiące na pewno będziemy przy ulicy Długiej. Nie wiadomo, czy przeprowadzamy się do Pomorskiego Centrum Traumatologii im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, myślę, że tak będzie, mogą w tej sprawie zaistnieć jeszcze różne okoliczności. To nie jest zapięta decyzja na ostatni guzik.
- Nikt ze mną nie
rozmawia, nic na temat losów przychodni i swoich własnych w tej
instytucji nie wiem – powiedziała lek. med. Ewa Zarazińska, która
ma w swojej przychodni jedynie godziny pracy zlecone.
Trudna decyzja
- Rozwiązania
zaproponowane przez władze wojewódzkie są dwa – powiedział
Tomasz Konopacki, p.o. rzecznika prasowego Sejmiku Województwa
Pomorskiego. – Albo Wojewódzka Poradnia Skórno –
Weneryczna przenosi się do Pomorskiego Centrum Traumatologii im.
Mikołaja Kopernika i traci niezależność wchodząc w jego skład,
albo do Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego na ulicę Smoluchowskiego
zachowując autonomię. W tym drugim przypadku placówka liczyć się
będzie musiała ze zwolnieniami części pracowników, jednocześnie
załoga będzie miała prawo wyboru swojego dyrektora.
Decyzja załogi zapaść
musi nieodwołalnie do 31 marca 2010 r. Jaka będzie? Jak to, do
czego dojdzie odbije się na losach Poradni – jej pracowników i
pacjentów? Jest to jedyna placówka na całe województwo pomorskie,
która na przestrzeni lat zdobyła sobie świetną markę, zakupiła
z własnych środków aparaturę, która ratuje zdrowie i życie
wielu chorym.
Katarzyna Korczak
- 21/02/2010 14:20 - Andrzej Głowiński nie żyje!
- 19/02/2010 16:22 - Leszek Miller na WSAiB
- 19/02/2010 16:11 - Bogdan Lis: Jagielski odegrał ważną rolę
- 19/02/2010 15:58 - Komu „Splendor Gedanensis” za rok 2009?
- 19/02/2010 15:38 - List gończy
- 19/02/2010 08:13 - Może nie być tak różowo
- 18/02/2010 10:52 - Stylowy dworzec w Oliwie
- 17/02/2010 17:30 - Palacze w Gdyni mają gorzej
- 17/02/2010 09:07 - Katastrofa budowlana w Klukowie
- 17/02/2010 07:36 - Pstrykaj i zdobywaj nagrody