Ponownie, po czterech latach, Andrzej Różański będzie walczył z ramienia SLD o fotel prezydenta Gdyni. Zapewnia, że tym razem wynik będzie lepszy, bo i doświadczenie jest większe. - Jest to dla mnie wyróżnienie i zobowiązanie – stwierdził.
- Chcę poprawić dostęp młodych rodzin do żłobków i przedszkoli. Chcę też umożliwić ludziom niezamożnym i tym, którzy cenią sobie ekologię, tani albo nawet nieodpłatny dostęp do komunikacji miejskiej. Oprócz tego, planuję poprawić jakość życia w mieście poprzez rozwój infrastruktury drogowej, która jest cały czas w złym stanie, czego przykładem są kiepskie połączenia Gdyni z obwodnicą czy niedokończona Droga Różowa – mówił na konferencji prasowej Różański, który uważa, że w kwestii komunikacji Gdynia powinna uczyć się od Gdańska, który miał dużo trudniejszą drogę do sukcesu, ale dzięki mądrym planom i inwestycjom dziś ma coraz więcej ważnych arterii.
Kandydat na prezydenta Gdyni oznajmił, że jeszcze nie jest to czas, żeby przedstawiać cały swój program wyborczy, dlatego też skupił się na kilku najważniejszych – jego zdaniem – sprawach. Według Różańskiego ponad dwudziestoletnie rządy tych samych osób już powinny dobiec końca. - Ich wizja dotycząca Gdyni już się wyczerpała – powiedział. - Owszem, zbudowali świetną markę miasta, ale to nie promocja pozwala mieszkańcom na stabilne życie.
W tym roku Gdynia na samą promocję właśnie ma wydać piętnaście milionów złotych. Siedem z puli pochłonął już Red Bull Air Race. Do tego trzeba dodać chociażby koszty organizacji. - To nie są rzeczy, które poprawiają jakość życia mieszkańców – stwierdził Różański. - Tę kwotę na promocję można by było przeznaczyć na przykład na darmowe przejazdy komunikacją dla dzieci i seniorów albo próbę zwiększenia liczby publicznych przedszkoli czy żłobków.
Jednym z najważniejszych zadań, których chciałby się podjąć, to odbudowa Gdyni jako magnesu przyciągającego młodych i zdolnych ludzi. Dziś młodzi gdynianie migrują, bo jest tam też dla nich za drogo. - Nie może być tak, że młode osoby nie są w stanie mieszkać w Gdyni, bo jest za drogo. Nie może być to tylko miasto dla bogaczy, których stać na apartament w Sea Towers, musi być także miejsce dla ludzi mniej zamożnych, warto pomyśleć o lokalach spółdzielczych – mówił kandydat SLD.
Czy Andrzej Różański ma szansę w starciu z Wojciechem Szczurkiem? - W mediach jest on przedstawiany jako wzorcowy samorządowy prezydent, ale też trzeba pamiętać, że prawie dziesięć tysięcy ludzi jest na garnuszku miasta, kiedy dodamy ich rodziny, to już się tworzy ogromna liczba wyborców i nawet jeśli im się coś nie podoba, to nie mówią o tym, być może z obawy – wyjaśnia Różański. Jednocześnie wierzy w to, że gdyńska lewica zdoła przekonać do siebie wyborców i pokazać im, że czas zmienić układ sił. Gdyńskie SLD chce też udowodnić, że tworzenie stałych kosztów, jakie generują chociażby InfoBox czy Gdyński Inkubator Przedsiębiorczości, nie służą dobrze miastu. - To ponad dwadzieścia milionów złotych dotacji – powiedział „Gazecie Gdańskiej” Różański.
Nie mogliśmy także nie poruszyć kwestii bezpłatnych przejazdów autostradą A1 w sierpniowe weekendy. Jest to pomysł kuriozalny, bo może spowodować – paradoksalnie – jeszcze większy ruch na bramkach niż to miało miejsce w ostatnich dniach. Andrzej Różański, który był posłem w latach 2001-05, przedstawił w 2003 roku projekt tzw. ustawy winietowkowej, która zagwarantowałaby możliwość kupna winiet – abonamentów autostradowych, które są popularne w innych krajach, jak Czechy czy Austria. - Wtedy sejm odrzucił projekt – mówi Różański. - A teraz, nie wiadomo dlaczego, tylko jednemu operatorowi premier Tusk podarował dwadzieścia milionów złotych.
Coraz głośniej mówi się także o powrocie do pomysłu z winietami. - Jest to chichot losu, że ci, którzy wtedy odrzucili pomysł SLD, teraz chcą do niego wracać. Ale proszę bardzo, jest on dobry i cały czas za nim optuję – zakończył Andrzej Różański.
goch
- 10/08/2014 10:48 - Gdańska drożyzna - odpowiedź Urzędu Miasta
- 08/08/2014 19:02 - Europejskie przysmaki Jarmarku
- 08/08/2014 14:13 - Święto Sali BHP, czyli PRL i NRD na wesoło
- 07/08/2014 17:41 - Sopockie molo: zysk prywatny, koszty publiczne
- 07/08/2014 17:26 - J. Szczukowski: W Gdańsku prezydenta poznamy w drugiej turze
- 07/08/2014 17:14 - Dygnitarze z PO - oddajcie po 250 zł!
- 05/08/2014 21:47 - Dwugodzinna ciemność na Stogach i w Gdańsku
- 05/08/2014 15:22 - Kozłowski: Strategia na utrzymanie wyniku
- 04/08/2014 22:01 - Szkolenia z ekoinnowacji na Pomorzu
- 01/08/2014 20:50 - Wodowanie pierwszego z serii statków rybackich w Stoczni Nauta